
Jesienna wycieczka klasy IV B
Piękna jesienna aura sprzyja wycieczkom klasowym. Taką okazję szkoda byłoby zmarnować i dlatego uczniowie klasy IV b wraz z opiekunami Dagmarą Nowak i Sylwią Zelgą wybrali się na długo wyczekiwaną wycieczkę. Pierwszym jej celem było zwiedzanie ruin zamku w Iłży, zbudowanego prawdopodobnie w latach 1326–1347 z inicjatywy jednego z biskupów krakowskich. Obecnie ruiny zamku są zabezpieczone i udostępnione zwiedzającym. Dużą niespodzianką okazała się możliwość wejścia na wieżę, co wcale nie było łatwe, gdyż wiodły do niej kręte i bardzo wąskie schody. Jednak piękne widoki najbliżej okolicy stanowiły wspaniałą nagrodę za włożony trud. Na wieży umieszczony jest ochronny dach w kształcie przeźroczystego parasola, który zabezpiecza budowlę przed opadami atmosferycznymi. Opuszczając zamek nie mogliśmy przeoczyć małego sklepiku z pamiątkami, w którym udało nam się kupić drobiazgi związane z tym miejscem. Kolejnym punktem do którego udaliśmy się było Arboretum w Marculach. Dla niewtajemniczonych wyjaśniamy, co ukrywa się pod tą tajemniczą nazwą. Otóż arboretum to szczególny rodzaj ogrodu botanicznego, w którym głównie podziwiać można drzewa i krzewy występujące w polskich lasach. Wędrując po leśnych ścieżkach, z zaciekawieniem słuchaliśmy opowieści leśnika, który w fascynujący sposób mówił o rosnących tu roślinach i gatunkach drzew typowych dla lasów naszej strefy klimatycznej. Niewiele osób wie, że ruta jest byliną, której w medycynie ludowej używano do leczenia chorób układu pokarmowego oraz przypisywano jej działanie magiczne – odpędzała czary i złe moce. Gdy nasza wędrówka dobiegała już końca, dowiedzieliśmy się, że w nadleśnictwie Marcule można też od niedawna oglądać zwierzęta m.in. sarny, jelenie, muflony i owce, którym zrobiliśmy sporo zdjęć. Uwieńczeniem naszej wycieczki było ognisko z kiełbaskami, choć jak niektórzy się mogli się przekonać ich pieczenie to nie taka prosta sprawa.
Pełni wrażeń i zdobytej w praktyce wiedzy przyrodniczej, a taki właśnie sposób uczenia się jest najprzyjemniejszy, z niecierpliwością czekamy na kolejny wspólny wyjazd.